Witajcie Kochane!
Wracam po długiej
przerwie! Która spowodowana była tym, że otworzyłam własny biznes. Pracując
jeszcze na etacie ciężko było znaleźć wolny czas na bloga. Nie miałam
kompletnie weny do pisania postów, wolałam nie pisać nic, niż jakieś posty „na
siłę”. Ale ze wszystkim już się uporałam tak więc wracam ze zdwojoną siłą!
Uzbierało mi się mnóstwo nowości kosmetycznych, przetestowałam wiele produktów
i na bieżąco będę Wam o nich opowiadać. Odkryłam też kilka „perełek” które
rewelacyjnie się u mnie sprawdziły.
Dzisiejszy post
zacznijmy od recenzji wody oczyszczającej Avene. Jeśli chodzi o ten produkt do
wyboru mamy dwie wersje, dla cery
normalnej i suchej oraz mieszanej i tłustej. Ja ze względu na moją tłustą cerę
zdecydowałam się na drugą opcję.
Od producenta:
Avene woda
oczyszczająca bez spłukiwania.
Zastosowanie: bogata
w wodę termalną Avene Cleanance woda oczyszczająca delikatnie oczyszcza skórę
twarzy, zmywa makijaż (nawet wodoodporny). Dzięki zawartości Laurynianu
glicerolu* cleance woda oczyszczająca pomaga usuwać nadmiar serum. Pozostawia
skórę czystą i świeżą.
(*złożony wniosek
patentowy)
Sposób użycia:
nakładać na twarz i szyję używając płatka kosmetycznego. Następnie spryskać
skórę delikatną mgiełką wody termalnej Avene. Po 2 minutach osuszyć twarz.
Cena: 400ml/52zł
Skład (INGREDIENTS):
AVENE THERMAL SPRING WATER (AVENE AQUA), BUTYLENE GLYCOL, PENTYLENE GLYCOL PEG6
CAPRYLIC/CAPRIC GLYCERIDES, PEG40 HYDROGENATED CASTOR OIL CETRIMONIUM BROMIDE,
DISODIUM EDTA, FRAGRANCE (PARFUM), GLYCERYL LAURATE.
Ode mnie:
Pierwszy raz
spotkałam się z tym produktem będąc u koleżanki, która bardzo chwaliła. Tak
więc wypróbowałam i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Bez problemu poradził
sobie z makijażem wodoodpornym, zarówno z tuszem jak i czarną kredką.
Następnego dnia będąc na zakupach w centrum handlowym wstąpiłam do
Super-pharmu. Miałam szczęście ponieważ aktualnie był w promocji 2 sztuki w cenie około
90zł. Nie pamiętam dokładnie ;/ wyrzuciłam paragon ale z tego co pamiętam to
około 90zł kosztowały 2 w komplecie. Tak więc jeden wzięłam ja a drugi
koleżanka.
Opakowanie mieści w
sobie aż 400ml wody oczyszczającej. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczy
niewielka ilość na płatku kosmetycznym aby zmyć całą twarz. Ma lekki i
przyjemny zapach. Pełni wszystkie funkcje płynu micelarnego. Po zmyciu twarzy
nie ma uczucia ściągania, pieczenia. Woda w przyjemny sposób łagodzi wszelkie
podrażnienia zostawiając czystą buzię. Rano używam jako tonik.
Jest to zdecydowanie
mój faworyt i odkrycie jeśli chodzi o demakijaż i polecam każdemu! Co nie
zmienia faktu że biedronkowy micelar również bardzo lubię :)
Moja ocena: 10/10!
W ostatnim czasie
przerzuciłam się na apteczne kremy, płyny i toniki i widzę że zdecydowanie
bardziej służy to mojej skórze niż drogeryjne.
Pozdrawiam serdecznie :*
I.
Nabrałam chęci na tę wodę :) Gratuluję własnego biznesu!
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie niesamowicie do wypróbowania !!
OdpowiedzUsuńGratuluję własnego biznesu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej wody,ale chętnie bym ją poznała:)
Gratuluję własnego interesu :) Wody niestety nie znam .
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała szkoda ze taka droga tylko...;/
OdpowiedzUsuńnajpierw przetestuję płyn z biedronki :)
OdpowiedzUsuńGratuluję własnego biznesu :) na te wodę chyba sie nie zdecyduje, za droga. Płyn z BeBeauty albo Garnier radzi sobie z makijażem idealnie a za taką cenę można mieć kilka buteleczek ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje z powodu własnego biznesu:) Wody niestety nie znam.
OdpowiedzUsuń