Witajcie :)
dzisiejszy post dotyczy recenzji odżywki Evenline 8w1. Pragnę podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczących tego produktu.
Od producenta:
Rewolucyjna i unikalna formuła z aktywnym kompleksem Strong Nail (tytan i
diament) wnika w strukturę płytki, dzięki czemu skutecznie ją
regeneruje i odbudowuje. Uszczelnia, maksymalnie utwardza oraz pobudza
wzrost płytki paznokciowej. Uelastycznia ją, zwiększając odporność na
uszkodzenia mechaniczne. Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i
rozdwajaniem. Sprawia, że zniszczone, matowe paznokcie odzyskują gładką
powierzchnię i lśniący połysk. Już po 10 dniach kuracji znikną wszelkie
problemy, a Ty będziesz się cieszyć pięknymi i zadbanymi paznokciami.
Uwaga: Zawiera 2% formaldehydu. Przed użyciem należy zabezpieczyć skórki oliwką lub kremem, a przed rozpoczęciem kuracji wykonać próbę uczuleniową.
Skład: Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nirtocellulose, Phthalic Anhydride / Trimellitic Anhydride / Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua, Fomaldehyde (2%), Acetyl Triethyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid / Fumaric Acid / Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, CI77891, N-Butyl Alcohol, Citric Acid, Diamond Powder.
Cena: 9,49zł / 12ml
Uwaga: Zawiera 2% formaldehydu. Przed użyciem należy zabezpieczyć skórki oliwką lub kremem, a przed rozpoczęciem kuracji wykonać próbę uczuleniową.
Skład: Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nirtocellulose, Phthalic Anhydride / Trimellitic Anhydride / Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua, Fomaldehyde (2%), Acetyl Triethyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid / Fumaric Acid / Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, CI77891, N-Butyl Alcohol, Citric Acid, Diamond Powder.
Cena: 9,49zł / 12ml
Moja ocena:
Zużyłam już 2 buteleczki. Zaczęła działać praktycznie po tygodniu. Zauważyłam zdecydowanie szybszy wzrost płytki, paznokcie stały się dużo twardsze i pełne blasku. Przestały się rozdwajać. Stosowałam ją tak jak nakazał producent codziennie malujemy jedna warstwa i tak przez 4 dni. Zmywamy i powtarzamy cały cykl od nowa. Odżywka tworzy na naszych paznokciach bardzo ładny różowo-mleczny kolor. Na pierwszy rzut oka, stwierdziłam że odżywka jest super. Stosowałam ją przez wiele tygodni i nic złego się nie działo. Po zużyciu pierwszego opakowania zrobiłam sobie miesiąc przerwy. Zauważyłam, iż moje paznokcie znowu zaczęły się rozdwajać, łamać. Wróciły do swojego stanu pierwotnego ;/ zakupiłam więc drugie opakowanie. Stosowałam, jak wcześniej. Ale niestety po jakimś czasie po zmyciu zauważyłam, że moje paznokcie stały się suche i powstały białe plamy.. Zaobserwowałam również, iż zaczęły mnie piec i boleć paznokcie po nałożeniu odżywki. Dziwne nieprzyjemne uczucie.. Miałam strasznie mieszane uczucia do niej.. z jednej strony tak dobrze działała (w okresie jej stosowania) a z drugiej strony ten ból i pieczenie.. W międzyczasie naczytałam się o formaldehydzie, który odżywka zawiera, i trochę się go przestraszyłam. Formaldehyd, to substancja silnie alergenna, powodująca uczulenia,
rumienia, podrażniająca drogi oddechowe i oczy, w wysokim stężeniu jest
także mutogenna, szkodliwa. Została sklasyfikowana jako substancja o
działaniu rakotwórczym trzeciej kategorii. Co zresztą czuć podczas jej nakładania, mi strasznie podrażniała oczy.. Badania potwierdziły, że około połowa ludzi jest uczulona na tą substancje. Na wielu blogach natknęłam się także na informację o tym, że odżywka
może doprowadzić nawet do choroby paznokcia zwanej onycholizą ( stan, w którym dochodzi do odwarstwiania płytki paznokcia od jego łożyska i nagromadzenia pod nim powietrza). Dziewczyny zaczęły ostrzegać przed skutkami ubocznymi.. oraz wstawiać zdjęcia. Postanowaiłam więc ograniczyć jej stosowanie. Raz na jakiś czas i to najczęściej jako baze pod lakier. Wolę zapobiegać niż leczyć :) Wam również polecam zastanowić się czy warto jej nadużywać..
ja zużyłam jedną buteleczkę tej odżywki i ani mi nie pomogła ani nie zaszkodziła cjoć trzeba przyznać po jej nałożeniu mamy efekt zdrowego, ładnego paznokcia.
OdpowiedzUsuńchoć*
UsuńJa też już zużyłam kilka buteleczek tej odżywki! :3
OdpowiedzUsuńJa mam kilka innych odżywek z Eveline. Jestem bardzo zadowolona. Ale tak, jak Ty -nie przeginam. Używam naprawdę od czasu do czasu i to mi wystarcza.
OdpowiedzUsuńJa też używam tej odżywki. Jak dla mnie, jest świetna :)
OdpowiedzUsuńJasne, że obserwuję! :)
Ja mam tą drugą odżywkę z Eveline (bezbarwną) :)
OdpowiedzUsuńObserwuje
I jak się sprawdza? Zadowolona jesteś?
UsuńJa używam z Miss Sporty i jest całkiem dobra, ale duzo słyszałam o tej z Eveline i chętnie ją wypróbuję!
OdpowiedzUsuńhttp://lost-in-diy.blogspot.com/
Nie dawno ją kupiłam i zaczynam używać.Również obserwuję kochana i zapraszam na fanpage ;)
OdpowiedzUsuńNie posiadam facebooka :)
Usuńw takim razie bardzo mi miło! :)
OdpowiedzUsuńLOSZI.BLOGSPOT.COM
Nie używałam nigdy tej odżywki, ale zawsze miałam duże zaufanie do Eveline. Chyba jednak nie wypróbuję skoro uczula, bo jestem alergiczką i moje ataki są zwykle wyjątkowo dokuczliwe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i oczywiście, że obserwujemy! :)
nie używałam nigdy tej odżywki xd
OdpowiedzUsuńJa zużyłam całe opakowanie tej odżywki i jestem bardzo zadowolona. Nie stosowałam jej tak jak producent piszę, lecz po prostu jako bazę pod lakier (ok.2-3 razy w tygodniu). Teraz używam Diamentowej, składy podobno mają takie same. Jest ona bardziej przezroczysta i z delikatnymi drobinkami, a paznokcie po jej pomalowaniu robią się szorstkie.
OdpowiedzUsuńOgólnie wolę 8w1 i na pewno jak skończę diamentową wrócę do tamtej :)
Pozdrawiam,
Kasia
Obserwuję :) kate-make-up.blogspot.com
Ja ją juz używałam i jestem bardzo zadowolona ;D
OdpowiedzUsuńJa chcę jakiś lakier co by było 10/10 ; D
OdpowiedzUsuńObserwuję ! ; )
jasne ja już obserwuję,teraz Twoja kolej :)
OdpowiedzUsuńCo do odżywki to stosowałam dość długo,lecz mi nie pomogła:(
już obserwuję:) pozdr
OdpowiedzUsuńTa odżywka jest świetna uwielbiam ją :)) ale równiez lubie Nail tek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie może spodoba Ci się mój blog :) Znajdziesz tam recenzje kosmetyków Avonu ale nie tylko :) zapraszam i pozdrawiam )
http://kosmetyki-avon1.blogspot.com/
obserwuję :)
OdpowiedzUsuńmoje paznokcie ostatnio też nie są w najlepszej kondycji, smaruje różnymi odżywkami mam nadzieję, że jakoś je wspomogę.
OdpowiedzUsuńO tej odżywce słyszałam dużo dobrego jednak nie mam do niej dostępu ;)
dzieki :) ja już obserwuje teraz twoja kolej :) a recenzja jedna z Mariona już gotowa :)
OdpowiedzUsuńCiekawie piszesz, czekam na następną notkę ^^
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :)
oo fajna odżywka widać :) muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńja już obserwuję, teraz Ty :)
Ja używam jej.: ) Jest świetna.<3
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż.: )
Pozdrawiam ! : )
Ech, skoro jest aż tak niebezpieczna chyba nie będę jej używać. Może raz na jakiś czas.
OdpowiedzUsuńJa też zaraz obserwuje. Dzięki za obserwacje.
magiczna-moda.blogspot.com
zuzylam kilka bteleczek i chwale ja sb :)
OdpowiedzUsuńmusze spróbowac :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam odżywki, wypowiedzieć się więc nie mogę. Pomimo niezbyt wysokiej oceny produktu paznokcie na zdjęciu wyglądają świetnie!:)
OdpowiedzUsuńPewnie, moze zaczniesz ;) ?
OdpowiedzUsuńNie probowalam:)
OdpowiedzUsuńSuper blog :) uwielbiam takie recenzje :))) a odżywki muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie stosowałam odżywek na paznokcie, mam to szczęście, że są one mocne, zdrowe i nie łamią się :) bardzo fajnie czyta się twój opis, chętnie tu jeszcze zajrzę :) zapraszam:
OdpowiedzUsuńczescwam.blogspot.com
Jasne, ja już obserwuję:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się stało, że wcześniej Cię nie zaobserwowało... Zaobserwowałam Cię teraz! :) Odżywka jest nijaka, bardzo mnie po niej "bolały" paznokcie, stały się jeszcze słabsze - nikomu nie polecam. Wpadnij do mnie i zaobserwuj ;> Serdecznie pozdrawiam! http://www.mademoisellepatrizia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa używam/łam tego, w sumie od czasu do czasu nakładam jak Ty, jako bazę ;) ale działa też jako utwardzacz na lakier ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję
O proszę, czego się dowiaduję! Ja używałam odżywki 'Eveline SOS dla kruchych i łamliwych paznokci', ale średnio mi pomogła i też zdarzyło mi się parę razy tak, że bolały mnie paznokcie. Szczerze mówiąc, nie wiązałam tego bólu z odżywką do paznokci, ale po przeczytaniu Twojego postu wszystko się zgadza!
OdpowiedzUsuńTak po za tym to świetny blog. Oprócz tych modowych lubię też te o urodzie, więc bardzo chętnie zaobserwuję :)) Dziękuję za odwiedziny i również zapraszam do obserwowania www.fashion-drift.blogspot.com :))
Do tej pory używałam odżywek z Avonu- sprawdziły się, tej z Eveline nigdy nie używałam, więc z ciekawości ją wypróbuję :) postaram się przy tym zachować ostrożność.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńJa juz obserwuje - teraz Twoja kolej :)
Ja rowniez obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za tymi wszystkimi mazidłami eveline ;) a przydałoby się poprawić kondycję paznokci na lato!
OdpowiedzUsuńJa stosuję te odżywki i jestem z nich bardzo zadowolona ;D
OdpowiedzUsuńJednak są dziewczyny, którym te odżywki służą :) ja tez je używam ale wiem, że duużo dziewczyn narzeka, dlatego bacznie obserwuję moją płytę paznokcia, by zrobić dokładną recenzję :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie używałam, ale słyszałam niezbyt dobre opinie o tej odżywce.
OdpowiedzUsuńJa mam tę wersje SOS dla kruchych i łamliwych paznokci. Zostało mi jeszcze 1/3 buteleczki, a efekty marne :(
OdpowiedzUsuń