Obserwatorzy

środa, 17 września 2014

Avene Cleanance - woda oczyszczająca ~mój hit~


Witajcie Kochane!

Wracam po długiej przerwie! Która spowodowana była tym, że otworzyłam własny biznes. Pracując jeszcze na etacie ciężko było znaleźć wolny czas na bloga. Nie miałam kompletnie weny do pisania postów, wolałam nie pisać nic, niż jakieś posty „na siłę”. Ale ze wszystkim już się uporałam tak więc wracam ze zdwojoną siłą! Uzbierało mi się mnóstwo nowości kosmetycznych, przetestowałam wiele produktów i na bieżąco będę Wam o nich opowiadać. Odkryłam też kilka „perełek” które rewelacyjnie się u mnie sprawdziły.

Dzisiejszy post zacznijmy od recenzji wody oczyszczającej Avene. Jeśli chodzi o ten produkt do wyboru mamy dwie wersje,  dla cery normalnej i suchej oraz mieszanej i tłustej. Ja ze względu na moją tłustą cerę zdecydowałam się na drugą opcję.


Od producenta:

Avene woda oczyszczająca bez spłukiwania.

Zastosowanie: bogata w wodę termalną Avene Cleanance woda oczyszczająca delikatnie oczyszcza skórę twarzy, zmywa makijaż (nawet wodoodporny). Dzięki zawartości Laurynianu glicerolu* cleance woda oczyszczająca pomaga usuwać nadmiar serum. Pozostawia skórę czystą i świeżą.
(*złożony wniosek patentowy)
Sposób użycia: nakładać na twarz i szyję używając płatka kosmetycznego. Następnie spryskać skórę delikatną mgiełką wody termalnej Avene. Po 2 minutach osuszyć twarz.

Cena: 400ml/52zł



Skład (INGREDIENTS): AVENE THERMAL SPRING WATER (AVENE AQUA), BUTYLENE GLYCOL, PENTYLENE GLYCOL PEG6 CAPRYLIC/CAPRIC GLYCERIDES, PEG40 HYDROGENATED CASTOR OIL CETRIMONIUM BROMIDE, DISODIUM EDTA, FRAGRANCE (PARFUM), GLYCERYL LAURATE.

Ode mnie:

Pierwszy raz spotkałam się z tym produktem będąc u koleżanki, która bardzo chwaliła. Tak więc wypróbowałam i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Bez problemu poradził sobie z makijażem wodoodpornym, zarówno z tuszem jak i czarną kredką. Następnego dnia będąc na zakupach w centrum handlowym wstąpiłam do Super-pharmu. Miałam szczęście ponieważ aktualnie był w promocji 2 sztuki w cenie około 90zł. Nie pamiętam dokładnie ;/ wyrzuciłam paragon ale z tego co pamiętam to około 90zł kosztowały 2 w komplecie. Tak więc jeden wzięłam ja a drugi koleżanka. 

Opakowanie mieści w sobie aż 400ml wody oczyszczającej. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość na płatku kosmetycznym aby zmyć całą twarz. Ma lekki i przyjemny zapach. Pełni wszystkie funkcje płynu micelarnego. Po zmyciu twarzy nie ma uczucia ściągania, pieczenia. Woda w przyjemny sposób łagodzi wszelkie podrażnienia zostawiając czystą buzię. Rano używam jako tonik. 



Jest to zdecydowanie mój faworyt i odkrycie jeśli chodzi o demakijaż i polecam każdemu! Co nie zmienia faktu że biedronkowy micelar również bardzo lubię :)

Moja ocena: 10/10!

W ostatnim czasie przerzuciłam się na apteczne kremy, płyny i toniki i widzę że zdecydowanie bardziej służy to mojej skórze niż drogeryjne.

Pozdrawiam serdecznie :*

I.

8 komentarzy:

  1. Nabrałam chęci na tę wodę :) Gratuluję własnego biznesu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie niesamowicie do wypróbowania !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję własnego biznesu :)
    Nie znam tej wody,ale chętnie bym ją poznała:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję własnego interesu :) Wody niestety nie znam .

    OdpowiedzUsuń
  5. chętnie bym wypróbowała szkoda ze taka droga tylko...;/

    OdpowiedzUsuń
  6. najpierw przetestuję płyn z biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję własnego biznesu :) na te wodę chyba sie nie zdecyduje, za droga. Płyn z BeBeauty albo Garnier radzi sobie z makijażem idealnie a za taką cenę można mieć kilka buteleczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Serdeczne gratulacje z powodu własnego biznesu:) Wody niestety nie znam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ♥ :)