Czołem! :)
Dzisiaj chciałam przedstawić Wam moje hity kosmetyczne z przeciągu kilku ostatnich miesięcy. Kosmetyki które przetestowałam i które zdały u mnie egzamin na bdb :)
1. Na pierwszy rzut idzie krem do twarzy La Roche Posay Effaclar Duo.
Od producenta:
Effaclar Duo jest kompletną pielęgnacją zawierającą 4 składniki aktywne, aby skutecznie działać na dwa główne objawy trądziku:
- zapalne zmiany trądzikowe (krosty i grudki): niacynamid i pirokton olaminy aby oczyścić skórę i chronić przed powstawaniem nowych zmian trądzikowych,
- zaskórniki: połączenie LHA z kwasem linolowym aby odblokować pory i eliminować martwe komórki odpowiedzialne za ich zatykanie.
Uzupełnieniem składników aktywnych jest woda termalna z La Roche Posay o właściwościach kojących i zmniejszających podrażnienia.
Po 4 tygodniach pory są odblokowane a zapalne zmiany zredukowane. Skóra jest gładka i oczyszczona. Krem długotrwale przywraca równowagę skórze, aby nadać jej zdrowy wygląd. Na początku stosowania stan skóry może się przejsciowo pogorszyć.
- zapalne zmiany trądzikowe (krosty i grudki): niacynamid i pirokton olaminy aby oczyścić skórę i chronić przed powstawaniem nowych zmian trądzikowych,
- zaskórniki: połączenie LHA z kwasem linolowym aby odblokować pory i eliminować martwe komórki odpowiedzialne za ich zatykanie.
Uzupełnieniem składników aktywnych jest woda termalna z La Roche Posay o właściwościach kojących i zmniejszających podrażnienia.
Po 4 tygodniach pory są odblokowane a zapalne zmiany zredukowane. Skóra jest gładka i oczyszczona. Krem długotrwale przywraca równowagę skórze, aby nadać jej zdrowy wygląd. Na początku stosowania stan skóry może się przejsciowo pogorszyć.
Ode mnie:
Jest to mój hit w pielęgnacji twarzy. Wygładził niedoskonałości na mojej skórze, zmniejszył widoczne pory oraz pięknie matuje. Idealnie nadaje się pod makijaż. Polecam wszystkim którzy mają problemy z trądzikiem. Cena: około 40zł
2. Kolejnym ulubieńcem jest Rexona Women, Sexy 48h Active.
Od producenta:
Antyperspirant w sprayu z ekskluzywnymi perfumami o zapachu kwiatu i czarnej porzeczki. Nie zawiera alkoholu.
Ode mnie:
Pachnie nieziemsko, zapach utrzymuje się długo na skórze, nie roluje w przeciwieństwie do innych antyperspirantów w sprayu, chroni przed nieprzyjemnym zapachem potu. Jedyny minus jest taki, że czasami jak za mocno psikniemy tworzy delikatne białe plamy.
3. Płyn do higieny intymnej Lactacyd Femina.
Od producenta:
Płyn Ginekologiczny jest płynem leczniczym, nie
zawierającym mydła, przeznaczonym do pielęgnacji okolic intymnych przy
nawracających infekcjach, w razie pojawienia się podrażnienia lub
uczucia dyskomfortu. Specjalna formuła zawiera kwas mlekowy, który
pomaga przywrócić naturalną równowagę pH i zapewnić ochronę przed
infekcjami. Jest bardzo łagodny, delikatnie myje i łagodzi podrażnienia, odświeża,
likwiduje swędzenie, pieczenie i daje uczucie komfortu Produkt posiada odczyn pH 3,5.
Ode mnie:
Używam go od ponad 2 lat. Próbuję nowe płyny ale wciąż do niego wracam. Jeszcze nie udało znaleźć mi się nic lepszego. Plusa daję również za higieniczne opakowanie z pompką.
Cena: Kupiłam za około 16zł
4. Złuszczający peeling do ciała Swedish Spa Oriflame.
Od producenta:
Aromatyczny scrub do ciała, który wygładzi skórę i nada jej cudowną
miękkość. Kryształki soli i sproszkowane łupiny migdałów złuszczają
naskórek, a olejek imbirowy pomaga zwalczać wolne rodniki. Nawilżający
kompleks Hydracare+, olejek ze słodkich migdałów i witamina E o
działaniu ochronnym pozostawią skórę zdrową i miłą w dotyku.
Ode mnie:
Doceniam go za to że idealnie spełnia swoją rolę. Pięknie pachnie, nie spływa z ciała w kontakcie z wodą, mimo iż ma w sobie olejek. Uwielbiam go za to że zostawia na ciele tłusty film, nie muszę używać już dodatkowo balsamu. Takie 2w1. Po jego użyciu czuję się jak bym była w jakimś SPA ;) Jeśli chodzi o wydajność to nie należy do najlepszych, takie opakowanie spokojnie mi wystarcza na 2 miesiące. Cena: 24.90zł
5. Maseczka głęboko oczyszczająca z glinką tajski kwiat lotosu, Planet SPA Avon.
Od producenta:
Pielęgnacyjne skarby z Dalekiego Wschodu. Wyciąg z kwiatu lotosu
cudownie pielęgnuje i chroni skórę, sprawia, że jest ona gładka i miękka
w dotyku, a także neutralizuje wolne rodniki. Natomiast egzotyczne
mleczko kokosowe ma doskonałe właściwości odżywcze, nawilżające i
regenerujące.
Ode mnie:
Ma piękny, kojący i uspakajający zapach. Łatwo się ją rozprowadza, troszkę długo zastyga na twarzy. Ale nakładam ją zazwyczaj podczas długich relaksujących kąpieli więc to nie jest dla mnie problemem. Maseczka ma dobre właściwości oczyszczające i napinające. Po zmyciu skóra jest miękka, gładka i daje uczucie dogłębnego oczyszczenia porów.
Cena: kupiłam ją w promocji za 9.99zł.
6.Wazelina biała, Ziaja
Od producenta:
Skutecznie zapobiega wysuszaniu skóry. Doskonale regeneruje uszkodzony naskórek.
6.Wazelina biała, Ziaja
Od producenta:
Skutecznie zapobiega wysuszaniu skóry. Doskonale regeneruje uszkodzony naskórek.
Ma działanie natłuszczające i ochronne. Zastosowanie:Do preparatów farmaceutycznych.
Ode mnie:
Jest idealna przy "suchych przypadkach". Idealnie nawilża, łagodzi wszelkie przesuszenia i popękane miejsca. Stosuję ją regularnie na usta, łokcie, pięty. Jest ratunkiem dla zakatarzonego nosa. Skóra jest gładka, dobrze nawilżona. I co najważniejsze wazelina bardzo długo utrzymuje się na skórze. Jedyny minus to opakowanie, uważam że jest mało higieniczne. Ale nic poza tym nie mogę jej zarzucić :) uwielbiam ją, mam kilka opakowań. Praktycznie w każdej torebce, łazience, przy łóżku :)
Cena: 2.50zł
Znacie te produkty? Jeżeli tak to chętnie poczytam Wasze opinie :)
Przesyłam buziaki :*
oraz życzę udanego weekendu! Ja niestety spędzę go na uczelni.
oraz życzę udanego weekendu! Ja niestety spędzę go na uczelni.
I.
O rexona!! właśnie zastanawiałam się nad tym zapachem, ale wzięłam fioletowy o zapachu fiołków. W sumie średni, a w domu mówią nawet, że śmierdzi :D następnym razem wezmę tę porzeczkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe recenzje ;D
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :) staram się :)
UsuńJeśli chodzi o Effaclar, to teraz go męczę i męczę. U mnie nie sprawdził się pod makijaż.Okropnie wysuszył mi skórę. To prawda, radzi sobie z trądzikiem i pojedynczymi niedoskonałościami. Dlatego używam go miejscowo. Mam nadzieję szybko go wykończyć i wrócić do kremu z kwasami z Uriage. Pomógł mi ogromnie, mogłam go używać pod makijaż i nie wysuszył skóry. Także polecam :)
OdpowiedzUsuńOo to muszę wypróbować :) nie słyszałam o nim jeszcze :) mi na szczęście Effaclar nie wysuszył skóry i bardzo pomógł.. ale czytając opinie dziewczyn na wizażu różnie to bywało..
Usuńte z oriflame również mam ;D
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak! Ja już obserwuję :)
OdpowiedzUsuńZ tych produktów używam Effaclar Duo, wazelinę z Ziaji i jak dla mnie są to świetne produkty. Płyn do higieny intymnej Lactacyd Femina używałam i bardzo go lubię, teraz od jakiegoś pół roku używam różowego z Zaiji i bardzo go lubię :) Maseczki z Avon też używałam i są fajne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
P.S. Zrobiłam recenzję Vichy Normaderm, więc zapraszam :)
Niestety mi effaclar duo podrażnił skórę,teraz stosuje go 2 razy w tyg i jest lepiej.
OdpowiedzUsuńDziekuje i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa niestety znam tylko lactacyd i zgadzam się z Twoją opinią, jest godzien uwagi:)
OdpowiedzUsuńmiałam effaclar, liczyłam na to, że zdziała cuda na mojej twarzy, aaale... tak mnie podrażnił, że miałam czerwone placki na twarzy od stosowania go punktowo... a moja cera nie jest wrażliwa i nigdy mnie nic nie podrażniło :| przez kilka dni z domu się nie ruszałam, bo niczym nie dało się tego zakryć :/
OdpowiedzUsuńJak gdzieś przeczytałam, ten krem można kochać albo nienawidzić.. to faktycznie współczuję skutków ;(
Usuńno to ja go właśnie nienawidzę :P a szkoda, bo myślałam że to będzie ten jedyny ;)
UsuńBardzo lubię ten płyn do h.i. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńz chęcią obserwuję :D
Usuńja już obserwuję :) ciekawy blog:)
OdpowiedzUsuńświetne kosmetyki ja to już obserwuje ;d
OdpowiedzUsuńwazelinke te uwielbiam ;D a w zime ratuje zamarzajace drzwi w aucie ;D
OdpowiedzUsuńdzieki i rowniez obserwuje:)
No co Ty :) że lubią ją też zamki to nie wiedziałam :)
Usuńpodobnież z efaclar jest tak że napoczątku może nasilić problem wiele osób o tym mówiło mojąs kórę strasznie ściąga nie moge używać
OdpowiedzUsuńrexona kiedyś używałam ale ten biały nalot zniszczył mi tylko bluzki bo ciężko było go odprać
ta seria swedish spa mnie nie urzekła zapach mnie odpycha wole peeling perfect body z tej firmy
pozdrawiam i zapraszam
Planet Spa z Avonu jest świetny :) Mam cały zestaw - maseczka błotna do twarzy, krem do rąk i do stóp :) Są chyba różne zapachy i funkcje bo z tego co widzę to masz kwiat lotosu a ja miałam maseczkę błotną. Świetny blog :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńphotoee.blogspot.com
Uzywałam tego dezodorantu, ale fioletowego jeszcze piękniejszy zapach niż ten różowy :D
OdpowiedzUsuńNew post in http://lost-in-diy.blogspot.com/
Kwestia gustu :) ja bardziej lubię tą różową Rexone porzeczkową :)
Usuńrexona!
OdpowiedzUsuńobserwujemy? a już ;*
bardzo fajnie znać twoje typ! pozdr i zapraszam na nowy post
OdpowiedzUsuńmiałam ten dezodorant :)
OdpowiedzUsuńLubię Rexonę, ma bardzo fajny zapach. Lactacydu uzywałam, ale cena mnie trochę odstraszyła. Z Planet Spa lubię wszystkie maseczki oprócz peel-off :)
OdpowiedzUsuńMamy podobne hity:) również lubię Duo, rexonę , lactacyd( w biedronce można go kupić za 14,99zł za 400ml w stałej sprzedaży)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)