Obserwatorzy

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Moje domowe SPA

A więc jak to wygląda u mnie?

Przede wszystkim rezerwuję sobie czas - około 1,5 godz tylko i wyłącznie dla siebie :)
Włączam ulubioną muzykę, zapalam świeczki.

Przygotowuje peeling kawowy:
 



Uwielbiam moją skórę po tym zabiegu. Jest idealnie gładka, jędrna. Ma ładny i zdrowy koloryt.
Następnie czas na peeling twarzy (kawowy zdecydowanie nie nadaje się do twarzy, ma za duże drobinki) ja używam aktualnie scrub drobnoziarnisty Avon naturals,
 Pomegranate,Protecting Face Scrub z wyciągiem z granatu.

 Po dogłębnym oczyszczeniu mojej skóry twarzy czas nałożyć maseczkę. Dla mojej cery najlepszym rozwiązaniem są maseczki oczyszczające z glinką. Tutaj zastosowałam maseczkę również z Avonu, planet Spa Tajski kwiat lotosu. Jak pisałam we wcześniejszym poście jest ona moim faworytem.


Po kąpieli oraz dogłębnym nawilżeniu ciała, czas na manicure i pedicure. 
Tym razem wybrałam lakier w kolorze koralu :)
Kupiłam go w Biedronce za jedyne 6zł, jestem zdumiona trwałością i kolorem :)
Lakier firmy Bell, Air Flow, Lotus Effect - przepuszczający powietrze.




Po takich zabiegach czuję się zdecydowanie bardziej zrelaksowana i naładowana bateriami ;)
do tego o wiele piękniejsza :)

A Wy macie czas dla siebie i swojego domowego SPA?

Marzy mi się taki wyjazd na weekend do prawdziwego SPA :)
może kiedyś :)

Pozdrawiam serdecznie :*


I.

23 komentarze:

  1. Ja też lubię sobie robić takie domowe SPA, niesamowity relaks i czas dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nono Domowe, a lepsze od niejednego specjalistycznego:) Ja chyba jutro zrobię sobie taki luksus:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kolor lakieru ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wpadłam na taki pomysł:) bardzo świetny, skorzystam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten kolor przepiękny. Szczególnie lubię takie wyraziste kolorki na stopach, poza tym to mega kobiece. :) Jestem na tak. Myślę, też że chętnie będę obserwować. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem zrobię sobie takie SPA w domu ;) raz na tydzień na dwa tygodnie i wtedy jest świetnie :) Tak jak piszesz, od razu się lepiej czuję :)
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio postanowiłam że raz w tygodniu będzie taki dzień ;) w końcu nam się należy od życia zrobić coś dla siebie :)

      Usuń
  7. Zapach kawy jest cudowny. Świetny relaks:) A paznokcie cudne jak zawsze:) Moje doświadczenia z Bell są bardzo pozytywne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale masz pazurki piękne! Ja moich nie cierpie:/ Tylko by sie łamały ;p
    Hm tak zachwalasz ten peeling kawowy że chyba sama go zrobię:D
    Dziękuje za odwiedzinki,zapraszam częściej!:*
    Obserwuję Cię!


    imluckylady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam peeling kawowy :) cudowny naturalny kosmetyk, a jakie efekty :)

      Usuń
  9. MMm! ♥ tez uwielbiam takie spa! szczególnie jego efekty, jak ciałko jest dobrze nawilżone, stópki bez zrogowaceń i bez suchości rąk! Achh... teraz mam ochotę na kąpiel, skusiłaś mnie na chwilę dla siebie, idę się upiększać :D


    lost-in-diy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że Cię skusiłam na chwilę dla siebie :) taki był mój cel hehe :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  10. Fajnie mi się robi na samą myśl :) Szkoda, że ostatnio nie mam za dużo czasu dla siebie. Masz przepiękne i bardzo zadbane paznokcie :) Nic tylko zazdrościć :D

    OdpowiedzUsuń
  11. nie ma to jak czytać taki przyjemny post o tej porze :) po sesji kolej na mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Można sie odprężyć patrzac na Ciebie!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie próbowałam robić peelingu kawowego, ale muszę wypróbować ;)
    masz piękne paznokcie i śliczny lakier
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie jestem po takiej domowej "odnowie biologicznej" Świetna sprawa!:)
    I znów masz piękny lakier na paznokciach, nie spodziewałam się że te z Bell dają taki świetny efekt:)
    Obserwuję i zapraszam do mnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię takie domowe spa, o tym peelingu kawowy słyszałam nie raz ale nigdy nie robiłam i muszę przyznać masz niesamowite paznokcie! naturalne?

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo fajna notka!! ja niestety zbyt szybko żyję i póki co nie mogę sobie pozwolić na taki relaks :((
    również obserwuję!! :)
    http://splitmyself.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja uwielbiam tę maseczkę z AVON :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie ma to jak relaksik --- z maseczkami, manicure ... ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ♥ :)