Obserwatorzy

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Krem antycellulitowy Swedish Spa VS Perfect Body

Tak jak obiecałam dzisiaj przedstawiam Wam recenzję dwóch kremów antycellulitowych których używałam przez ostatnie kilka miesięcy. Walka toczyła się pomiędzy:

 
Anti-cellulite Cream with HydraCare+


Od producenta:

Aromatyczny krem, który wygładza i ujędrnia skórę oraz pomaga przeciwdziałać `pomarańczowej skórce`. Kofeina minimalizuje cellulit, a stymulujący olejek imbirowy i łagodzący kompleks Hydracare+ mają właściwości tonujące oraz nawilżające.
Cena: 29,90zł / 200ml
Skład: 

 
 Konsystencja:

 Ode mnie:

Jak wiecie jestem zakochana w serii Swedish Spa. Postanowiłam wypróbować również żel antycellulitowy :) Zamknięty jest w wygodnej tubie. Ma fajną konsystencję żelu. Dobrze się rozprowadza. Po nałożeniu czuć efekt chłodzenia, bardzo przyjemny :) skóra delikatnie mrowi, wygładza się i napina. Ma przyjemny zapach, który bardzo długo utrzymuje się na skórze. Dodatkowo dobrze nawilża oraz ujędrnia. Żel szybko się wchłania. Po regularnym stosowaniu, zauważyłam poprawę i redukcję cellulitu. Dodam że regularnie ćwiczyłam miejsca dotknięte cellulitem, wykonywałam również masaże bańką chińską. Żel wystarczył mi na ponad miesiąc. Używałam rano i wieczorem. Jestem z niego bardzo zadowolona, jak zauważyliście w ostatnich zakupach znalazła się nowa tuba :)

Anti-cellulite Attack Perfect Body with Lipo-Slim Complex


Od producenta:

Oriflame wraz z czołową tenisistką świata Caroline Wozniacki przedstawia innowacyjne rozwiązanie w walce 
z uporczywą „skórką pomarańczową”: żel antycellulitowy Perfect Body Anti-Cellulite Attack z kompleksem LIPO-SLIM.
Łączy on silnie działającą formułę z wyjątkowym, wbudowanym w nakrętkę masażerem, który pomaga rozbijać cellulit i wygładzać skórę. Widoczne objawy cellulitu są zmniejszone po upływie zaledwie 
4 tygodni!
Skuteczny żel Oriflame Perfect Body Anti-Cellulite Attack zawiera kompleks LIPO-SLIM, w skład którego wchodzą dwa wyjątkowe składniki:
 • Kwas linolowy – składnik lipolityczny aktywny na poziomie komórkowym: działa wielokierunkowo, zwalczając wszystkie, poznane dotąd, przyczyny powstawania cellulitu;
• Guarana – jej nasiona zawierają kofeinę oraz witaminę B3, które mają działanie pobudzające, zmniejszają obrzęki oraz wspomagają proces oczyszczania ciała z toksyn. Działanie spalających tłuszcz składników wzmacnia masażer, dzięki któremu walka ze „skórką pomarańczową” przynosi lepsze efekty.Twoja skóra jest lepiej napięta, wygładzona i doskonale ujędrniona!
Cena: 65zł/150ml
Skład:



Konsystencja:


Posiada dodatkowo gumowy masażer:


Ode mnie:

Kupując go kierowałam się pozytywnymi opiniami. Wiele dziewczyn chwaliło więc postanowiłam spróbować na własnej skórze. Kupiłam w promocji za około 32zł. Produkt zamknięty jest w wygodnej tubie, która zakończona jest gumowym masażerem. Moim zdaniem jest beznadziejny, albo ja nie umiem go prawidłowo zastosować :) Konsystencja standardowego balsamu do ciała, kolor mleczny, wchodzący delikatnie w róż :) dobrze się rozprowadza, po nałożeniu balsam delikatnie chłodzi, słabiej niż ten z Swedish Spa. Czuć mrowienie. Skóra staje się ujędrniona, gładka, napięta. Dobrze nawilża, bardziej niż Swedish Spa. Ma bardzo delikatny i przyjemny zapach. Stosowałam regularnie, rano i wieczorem przez 1,5 miesiące, zużyłam 2 opakowania. Produkt jest troszkę mniej wydajny niż ten wyżej. Zauważyłam delikatną redukcję cellulitu. Przy czym mniej ćwiczyłam oraz nie stosowałam baniek chińskich. Więc to też mogło mieć na to wpływ.


Jeżeli miałabym wybrać, zdecydowałam się na ten z Swedish Spa. Głównie dlatego, że jest bardziej wydajny, ma powalający zapach i dużo lepiej ujędrnia moją skórę. Uwielbiam ten moment po nałożeniu :) Dodatkowo kosztuje połowę mniej niż ten drugi i ma całe 50ml więcej :) Więc z czystym sumieniem polecam Wam wypróbować :)

A Wy macie jakiś ulubiony i sprawdzony żel antycellulitowy? Jeżeli tak to napiszcie :) chętnie wypróbuję :)

P.S. Dzisiaj noc spadających gwiazd :) szkoda że niebo jest tak zachmurzone i nic nie widać.. póki co ubieram ciepłą bluzę i lecę na taras szukać mojej gwiazdki :)

Pozdrawiam Was moje Gwiazdeczki :*




I.

9 komentarzy:

  1. Ja ciągle szukam czegoś dobrego na cellulit i chociaż nie mam go za dużo, muszę się w końcu wziąć za ćwiczenia, bo wiem, że bez tego nie wygram z nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe,muszę spróbować jak polecasz. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę i ja sięgnąć po ten peeling :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przedstawiłaś dla mnie dwa produkty z którymi do tej pory się nie spotkałam. Pierwszy zrobił na mnie pozytywne wrażenie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne to ostatnie zdjęcie. Ja, pomimo, że powinnam, nie mam doświadczenia w tego rodzaju żelach. Odpuściłam sobie temat, bo nie wierzę, że cokolwiek będzie mi akurat jeszcze w stanie pomóc;)

    OdpowiedzUsuń
  6. rzadko kupuję kosmetyki oriflame , fajna końcówka

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie używałam ale moje klientki używają i bardzo sobie chwalą produkty antycellulitowe z oriflame:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja rozważam kupienie baniek chińskich;>.

    OdpowiedzUsuń
  9. ten po lewo mialam i bardzo lubilam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ♥ :)